Strony

środa, 6 kwietnia 2011

Samochod na prąd

Autorem artykułu jest HitmanR

Masz pojazd elektryczny? No to sobie nie pojeździsz

Kolejny świetny pomysł ekologów okazał się totalnym niewypałem, pseudo ekologiczne samochody elektryczne osiągają jedynie 18% swojego zasięgu! Podczas mrozów jakie w ostatnich dniach nawiedziły Polskę samochód mógłby ci stanąć w dłuższym korku!


  • Wycieczki po Krakowie przez cały rok

W Krakowie na rynku kierowcy Melexów oferują wycieczki po Krakowie, jak to jednak z pracami sezonowymi znikają oni na zimę z płyty Rynku Głównego. Do tej pory żyłem w przekonaniu iż jedynym faktem dla którego ci ludzie nie chcą zarobić oferując wycieczki po Krakowie był fakt przeszywającego zimna oraz śniegu będącego utrudnieniem dla niskopodwoziowych samochodzików. Rozmawiałem jednak ostatnimi dniami ze znajomym kierowcą którego miałem okazję spotkać przechadzając się po Krakowie, na pytanie czy nadal jeżdżą po rynku spojrzał na mnie jak na osła. Wtedy pierwszy raz dowiedziałem się iż pojazdy elektryczne na mrozie są niezwykle nie wydajne, przy osiemnastostopniowym mrozie który opanował Kraków wczorajszego poranka zasięg samochodziku spada do 18%. Natomiast w samochodach elektrycznych innych niż Melexy które raczej nie są przeznaczone do celów komercyjnych zasięg według danych producentów waha się pomiędzy 140/150 kilometrów na godzinę. Mnożąc 150km przez 18% wychodzi nam 27 kilometrów, dodając do tego straty energii na ciapę i korygowanie lekkich poślizgów wygląda to jeszcze gorzej. Na domiar złego by uzyskać i tak już krytycznie słaby wynik musielibyśmy zrezygnować z ogrzania wymarzniętego samochodu co oczywiście wiązało by się z obniżeniem komfortu jazdy. Tak więc w zimie nie tylko wycieczki po Krakowie stają się nieopłacalne lecz również posiadanie samochodu elektrycznego na użytek własny.
  • Czy ekologiczne w rzeczywistości jest ekologiczne?

Wielu ludzi nie dużo zastanawia się nad sloganami które zasłyszy w telewizji, tak więc gdy słyszą o ekologicznym samochodzie elektrycznym rzeczywiście wierzą iż tak właśnie jest.
Może rzeczywiście w jakimś stopniu można zniwelować ilość spalin, pamiętajmy jednak iż prąd który płynie do ładowanego przez nas samochodu nie pojawił się znikąd. Prądnice wytwarzają ogromne połacie energii elektrycznej oczywiście w procesie utleniania różnych paliw kopalnych takich jak węgiel. Tak więc bez znaczenia czy spaliny wylatują z kominów elektrowni czy z naszych rur wydechowych środowisko zostaje zatrute. Dodajmy jednak do tego warunki które pozwoliłem sobie opisać, poniżej zamieszczam wykres przedstawiający spadek wydajności akumulatora w temperaturach ujemnych. wykaz
Z tego co widać przy minus osiemnastu musimy zużyć pięć razy więcej prądu aby uzyskać ten sam efekt co w temperaturze dodatniej. Tak więc czy ktoś pragnie powiedzieć mi że pojazd elektryczny wciąż jest mega super ekologiczny nawet kiedy zżera pięć razy więcej energii niż deklaruje producent? Uważam iż w takim wypadku samochody natychmiastowo przejęły by rynek, lub nawet zostały by wykorzystane komercyjnie po to aby wycieczki po Krakowie mogły odbywać się przez cały rok.
Dziękuje

---

Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz